Niedzielny poranek przywitał nas piękną pogodą. Jak przystało na wzorowych rekolektantów, dzień rozpoczęliśmy od modlitwy brewiarzowej – jutrzni. Każdy z nas jest już na tyle zaznajomiony z brewiarzem, że taki sposób modlitwy bardzo nam odpowiada.

Na naszych rekolekcjach, według „starożytnego zwyczaju”, wszyscy jesteśmy podzieleni na grupy. Każda z nich ma do wykonania inne zadania. Po modlitwach, grupa odpowiedzialna za przygotowanie śniadania wzięła się ostro do pracy. Już po chwili mogliśmy cieszyć się pysznym jedzonkiem, w skład którego wchodziła między innymi, przygotowana na ciepło kiełbasa. Na zakończenie śniadania mieliśmy okazję zaznajomić się z planem na dzisiejszy dzień i możliwość wykazania się w konkurencji „szybkiego sprzątania”.

Z uwagi na świąteczny charakter dzisiejszego dnia, wyjścia w góry miało nie być. Plan jednak obejmował wspólny spacer po Krupówkach, modlitwę w Kościele MB Częstochowskiej i na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku. Nie obeszło się oczywiście bez chwili „czasu wolnego”, który mogliśmy wykorzystać na lepsze poznanie się. Po przeliczeniu naszej grupy i po upewnieniu się, że nikt się nie zgubił, wróciliśmy do domu.

Nie mieliśmy jednak zbyt dużo czasu na oddech, ponieważ 15 min po powrocie, obiad czekał już na stole. Odpowiedzialni w tym dniu za południowy posiłek uwinęli się sprawnie, a my mogliśmy delektować się niedzielnym rosołem. Czas na odpoczynek pojawił się po posiłku. Z uwagi na wysoką temperaturę, można było wykorzystać go na schłodzenie się i regenerację przed wysiłkiem intelektualnym, który był przygotowany dla nas popołudniu.

Punktualnie o godzinie 15-ej rozpoczęła się Eucharystia, której przewodniczył ks. Łukasz A., a homilię wygłosił drugi duszpasterz SOP-u. W nawiązaniu do Ewangelii z dzisiejszej niedzieli (Mt 14, 22 – 33), ksiądz zwrócił uwagę na dwa słowa: „przynaglenie” i „tłum”. Tłumaczył znaczenie pierwszego w kontekście naszego życia i uczulał na otwartość serca względem przynagleń posyłanych nam przez Boga. Ks. Łukasz K. namawiał również do wyjścia z tłumu ludzi, którzy często tylko stwarzają pozory prawdziwie wierzących, a w rzeczywistości tylko powtarzają bezmyślnie zachowania innych.

Praktycznie kwadrans po Eucharystii rozpoczęła się konferencja, którą poprowadził ks. Karasiński. Tematem były zasady jakimi w swoim życiu kierował się Jezus Chrystus i sposoby, których używał, aby zaszczepić je swoim uczniom. Konferencja miała charakter wspólnej pracy, w której każdy z uczestników miał za zadanie, na potwierdzenie swoich tez, przytoczyć konkretny fragment Ewangelii.

Ostatnim punktem popołudniowego wysiłku intelektualnego był krąg biblijny, który poprowadził kl. Filip. Każdy z rekolektantów miał chwilę czasu na zaznajomienie się z fragmentem Słowa Bożego, a następnie na podzielenie się swoimi przemyśleniami.

Po trudach dzisiejszego dnia, dobrze było spotkać się na lekkiej kolacji i nieco się posilić. Nasze wspólne posiłki są doskonałym czasem również do tego, żeby trochę się pośmiać i nacieszyć wspólnotą, którą tworzymy.

Dzień zakończyliśmy wspólną grą integracyjną, którą uczestnicy doskonale znają i wykazują się w niej nie lada umiejętnościami – chodzi oczywiście o „mafię”. Przed wieczornym spoczynkiem udaliśmy się jeszcze do kościoła na Adorację Najświętszego Sakramentu, w czasie której modliliśmy się za siebie nawzajem i za całą młodzież zorganizowaną przy naszych salwatoriańskich apostolatach.