Ktoś kiedyś trafnie stwierdził, że wszystko co dobre szybko się kończy – tak też było z turnusem ŻEGLARSKIM w Węgorzewie. Tydzień zmagań na mazurskich jeziorach, nauczył każdego z nas czym winna być wspólnota i jak bardzo ważny w naszym życiu jest drugi człowiek. Ponadto każdego dnia słuchaliśmy tego co mówił do nas Chrystus, jakby z łodzi nauczał i zarzucał sieci… Mamy nadzieję, że ten czas pozwoli nam wracać do naszych domów i dawać świadectwo temu w Kogo wierzymy i za Kim idziemy – a zatem TERAZ NASZA KOLEJ 😉 Słowem dziękuje wyrażamy modlitwę za ludzi, którzy okazali nam ogrom dobroci i serca – Salwatorianom posługującym w Węgorzewie, Ks. Rafałowi i Ks. Piotrowi za zawsze otwarty zakonny dom, wsparcie, modlitwę i pomoc w każdej potrzebie – BRACIA, DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE. Dziękujemy Panu Krzysztofowi Ciszewskiemu, Mariuszowi Niedziółka, rodzinie Narbutowicz, Baranowskich, Kruk – za to, że zawsze o nas pamiętacie i dzielicie się tym co posiadacie. Wspieramy modlitwą i życzymy tego co dobre i piękne. Przed nami kolejne turnusy, miejsca, wydarzenia, ludzie – a zatem w drogę 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *